Leczo

Ostatnio chodziło za mną leczo. A z racji tego, że dawno nie jedliśmy to wspólnymi siłami przyrządziliśmy to danie.

Mąż wciągnął prawie wszystko. Całe szczęście, że dałam radę spróbować chociaż troszeczkę :)

 

 

 

 

Składniki:

- 2 małe cukinie

- 2 cebule

- 2 pomidory

- 1 papryka czerwona

- 200g kiełbasy (jeśli ktoś lubi bardziej mięsne to może dodać więcej)

- 2-3 łyżki przecieru pomidorowego

- zioła prowansalskie

- 2 łyżeczki cukru

- sól, pieprz

- olej

 

Wszystkie warzywa umyć i obrać. Na pomidorach naciąć krzyżyki i zalać gorącą wodą na kilka minut (w celu zdjęcia skórki). W tym czasie z cukinii wyciąć pestki i pokroić w kostkę. Cukinię przerzuć do garnka z 2 łyżkami rozgrzanego oleju. Cebulę pokroić w piórka i dodać do cukinii. Mieszać co jakiś czas, żeby warzywa się nie przypaliły. Kiełbasę pokroić w półkrążki i przesmażyć na oleju. Dodać do cukinii i cebuli. Z pomidorów ściągnąć skórkę i pokroić w kostkę. Z papryki usunąć gniazdo nasienne i pokroić w kostkę. Pomidory i paprykę dodać go garnka. Warzywa i kiełbasę można podlać delikatnie wodą, żeby nic nie przywarło do dna garnka. Przecier przełożyć do miseczki, dodać cukier, zioła prowansalskie, sól i pieprz. Dobrze wymieszać i dodać do garnka. Wszystko gotować do miękkości. Doprawić do smaku.

Smacznego!

 

 

Pani Walewska

Po raz pierwszy zrobiłam to ciasto w zeszłym roku. Mojemu mężowi, jak i mnie, bardzo przypadło do gustu. Po prostu rozpływało nam się w ustach. Z racji tego co jakiś czas powracam do przepisu i pieczenia tak i wczoraj nadarzyła się okazja ;-) Koleżanki z pracy zachwycały się nim cały dzień.

Muszę powiedzieć, że krem budyniowy swojej roboty to mistrzostwo świata.

Przepis pożyczyłam od pani Doroty z blogu Moje Wypieki. Wersja ostateczna była z moimi małymi zmianami.

Jeśli chcecie skosztować czegoś naprawdę pysznego i przy okazji zadziwić domowników czy gości do serdecznie polecam Panią Walewską.

Składniki na kruche ciasto:

- 500g mąki pszennej (3 szklanki minus 1 łyżka)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 200 g masła, zimnego
- 6 żółtek

 

Wszystkie składniki wyrobić. Powstałe ciasto zagnieść w kulę i podzielić na pół i włożyć na 30 minut do lodówki. W tym czasie zrobić masę kremową.

 

Masa kremowa:

- 2 szklanki mleka (500 ml)
- 5 łyżek mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 żółtka
- 3 łyżki drobnego cukru
- 16 g cukru migdałowego*
- 200 g masła
- aromat migdałowy

 

Jedną szklankę mleka zagotować z cukrami. Drugą zmiksować z żółtkami i mąką (jak na budyń), dodać do gotującego się mleka, zagotować. Ostudzić, przykrywając folią spożywczą.

Miękkie masło utrzeć na puch (można mikserem), stopniowo dodawać ostudzony budyń, cały czas ucierając (miksując). Dodać aromat migdałowy i zmiksować.

 

 

 

Składniki na bezę:

- 8 białek (z żółtek od ciasta i masy kremowej)
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej

 

Wszystkie składniki na bezę dzielę na pół. Z racji, że każdy placek piekę oddzielnie to bezę robię bezpośrednio przed pieczeniem. Białka ubić na sztywną pianę. Następnie dodawać stopniowo (to bardzo ważne) i małymi partiami cukier. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną, delikatnie wymieszać.

 

Ponadto:

- 1 słoiczek dżemu z czarnej porzeczki (400 g) 
- 100 g płatków migdałowych

 

Formę o wymiarach 25 x 36cm wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną część ciasta wyłożyć na spód, rozwałkować i wyrównać. Na nim posmarować połowę dżemu z czarnej porzeczki. Następnie wyłożyć masę bezową. Na masę bezową wysypać połowę płatków migdałowych. Piec w temperaturze 180ºC przez około 40 minut. Identycznie postąpić z drugą częścią ciasta. Placki ostudzić.

Gotowe, ostudzone placki przełożyć masą kremową. Schłodzić przez minimum 3 godziny w lodówce.

* można zastąpić cukrem wanilinowym lub pominąć i dodać tylko aromat migdałowy

Smacznego!

 

 

Gulasz wieprzowy

Dawno mnie tu nie było, a wszystko za sprawą pójścia do pracy i przeciągającego się remontu kuchni.

Ale liczę na szybkie jej ogarnięcie i powrót do garów :)

Dzisiaj przedstawiam przepis na gulasz wieprzowy. Jeśli ktoś chce to wieprzowinę może zastąpić mięsem drobiowym.

I jak na gulasz przystało szamaliśmy go z kaszą gryczaną. Niebo w gębie. Polecam!

 

Składniki:
- 70 dag łopatki/polędwiczki wieprzowej
- 1 marchew
- 2 małe cebule
-1 ząbek czosnku
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 5 liści laurowych
- papryka słodka mielona
- majeranek
- sól
- przyprawa do gulaszu Fix Knorr
- mąka
- olej
- 200 g kaszy gryczanej

Mięso pokroić w kostkę, delikatnie posolić i posypać mąką, wymieszać. Wrzucić mięso na patelnię i podsmażyć około 3-4 minut na średnim ogniu. Mięso przełożyć do garnka, posypać przyprawą do gulaszu i zalać wodą tak, aby przykryć mięso. Wstawić na palnik o małej mocy i dusić pod przykryciem.
W międzyczasie obrać i pokroić cebulę w piórka, a marchew w krążki.
Przesmażyć warzywa na patelni (tej po mięsie) i dodać do mięsa. Do garnka wrzucić liście laurowe, ziele angielskie i paprykę w proszku (do smaku). Czosnek przecisnąć i dodać do reszty. Wszystko pyrka sobie na wolnym ogniu do momentu aż mięso zmięknie. Łączny czas duszenia u mnie trwał około godziny. Przyprawić do smaku, ugotować kaszę i podawać jeszcze gorące.
Mięsko wyszło mega, rozpływało się w ustach.
Sam gulasz wyszedł rzadki więc jeśli ktoś ma ochotę to może go zagęścić.
Kasze gryczaną przygotować wg przepisu na opakowaniu.
Smacznego!